Obchody z okazji Święta Niepodległości
Dnia 17 listopada w Domu Kultury odbył się apel z okazji sto trzeciej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Tego dnia odnaleźliśmy czas oraz miejsce w sercu, by móc celebrować wszystkie chwile chwały naszej ojczyzny.
Mimo, iż różnimy się pod wieloma względami, to jednak łączy jedno – polska krew. W tym nadzwyczajnym dniu w ciągu roku, pragniemy zburzyć wszelkie dzielące nas mury.
Jeden z najwybitniejszych hetmanów Rzeczypospolitej, Stanisław Żółkiewski, oprócz rozsławienia polskiej husarii na całą Europę, zdobycia Moskwy oraz pojmania carów Rosji, znany jest z rozpowszechnienia na ziemiach polskich pewnych istotnych słów z „ Ód” Horacego. „Quam Dulce Et Decorum Est Pro Patria Mori” – „Jak słodko i zaszczytnie jest umierać za ojczyznę”. Słowa te szybko stały się dewizą polskich wojsk oraz aktem przywiązania do ojczyzny.
Polska, pogrążona jeszcze przez wiele stuleci w wojnach, w końcu upadła i została zmazana z map świata – co nie oznacza, że została wymazana z serc Polaków. I zapewne właśnie od tych istotnych słów, naszym przodkom przyświecała idea przywrócenia dla przyszłych pokoleń pięknego państwa polskiego, czego dowodem były wielorakie zrywy narodowowyzwoleńcze. Bohaterskie poświęcenie naszych przodków dało efekt: przywrócono Rzeczpospolitą na mapy świata po 123 latach. Przywołując te słynne słowa hetmana, pochylamy się nad poświęceniem oraz przelaną krwią poprzednich pokoleń, które podejmując nieraz straceńczą walkę, nie przestawały wierzyć w odnowienie Państwa Polskiego. Oddając im cześć i chwałę, wyrażamy podziękę, za to, że nasze pokolenia nie są zmuszone walczyć o suwerenność ojczyzny.
W dzisiejszym społeczeństwie panuje zgubne przeświadczenie, jakoby – w dobie pokoju – patriotyzm nie był potrzebny. Prawda jest taka, że Polacy, mimo dzielenia się wspólną miłością do ojczyzny, są spolaryzowani oraz narastają społeczne i kulturowe antagonizmy, blokujące drogę do pokoju. Przykro patrzeć jak polska społeczność wzajemnie skacze sobie do gardeł o sprawy trywialne. Nienawiść przesłania nam oczy, zasłaniając widok na rzecz, która powinna nas spajać i łączyć – ojczyznę.
Należy podkreślić wagę wzajemnego szacunku oraz solidarności w dążeniu do respektowania praw wszystkich obywateli, troski o swój kraj i podtrzymywania tradycji.
Ceniony polski poeta, Stanisław Jachowicz, napisał niegdyś:
Cudze chwalicie,
Swego nie znacie,
Sami nie wiecie,
Co posiadacie.
Dzisiaj, w dobie czerpania z obcych nam wzorców kulturowych, powinniśmy pamiętać o swoich, polskich walorach oraz tradycjach. W dobie absencji Polski na mapach świata, ale i w czasach współczesnych wielu Polaków w celach czysto materialnych, decydowało się emigrować oraz zasymilować się do obcych kultur, odrzucając swoje pochodzenie.
A przecież historia, kultura oraz społeczeństwo polskie na przestrzeni wieków zachwycało obcokrajowców oraz inspirowało, czego skutkiem była polonofilia oraz polonizacja ludzi, którzy od tamtego momentu stawali się romantycznymi bojownikami o polskość. Wśród filarów życia kulturowego oraz politycznego Polski możemy znaleźć takie nazwiska, jak: Jan Matejko, Józef Unrug czy Józef Brandt. A ze znanych sympatyków Polski, możemy również wymienić takie nazwiska, jak: prezydent Woodrow Wilson, Markiz de la Fayette, pisarz Edgar Allan Poe czy filozof Fryderyk Nietzsche. To właśnie dzięki wytężonej pracy wielu ludzi, z wielu różnych środowisk, Polakom udało się odzyskać swoją ojczyznę. Odtworzenie Państwa Polskiego powinno stanowić inspirację oraz dobitny przykład tego, jak długi łańcuch ludzkich istnień, połączony myślą prostą, może osiągnąć wspaniałe zwycięstwo.
Podsumowując obchody Święta Niepodległości: szanujmy się nawzajem oraz nie pozwólmy, żeby jarzmo nienawiści oraz niechęci stawało na drodze miłowania ojczyzny.
~Szymon Krenski